Mamy kilka sekund na zrobienie pozytywnego wrażenia, kilka-kilkanaście minut na przekonanie Klienta do siebie, utwierdzenie, że jesteśmy godni jego zaufania. Język naszego ciała jest nieocenionym mówcą. My - jako sprzedawcy część gestów mamy oczywiście wyuczonych, kontrolujemy je, natomiast część z nich jest całkowicie od nas niezależna. Gesty, mowa niewerbalna mówią za nas same i często ich nawet nie zauważamy, a co więcej nie kontrolujemy. Może to być sztuczny uśmiech, smutne oczy, nerwowe ruchy jak stąpanie z nogi na nogę itp.. Mimo, iż my tego nie odczuwamy - nasi Klienci doskonale to zauważają i może nie do końca potrafią rozszyfrować nasze zachowanie, jednak coś w nas Im do końca nie odpowiada...
Co za tym idzie? Brak zaufania.
Jak to zmienić? Pozytywnym nastawieniem każdego dnia!
I właśnie dlatego tak ważny jest dobry nastrój, pozytywne nastawienie i wewnętrzny uśmiech na każdy dzień. Bo jeśli niesiemy ze sobą uśmiech w środku będziemy nim emanować na zewnątrz i przekazywać go dalej. Wtedy też nasze gesty będą spontaniczne, luźne, oczy same będą się uśmiechać i błyszczeć a ton głosu będzie automatycznie miękki, brzmiący i przyjazny. A właśnie naszą naturalnością, szczerością i sympatią zdobywamy zaufanie nawet najtrudniejszych Klientów. Zwłaszcza ważne jest to w naszych Salonach Spa & Beauty, gdzie dajemy naszym Klientom tylko pozytywne emocje i to właśnie po nie przychodzą.
Kto z Was w ten sposób podchodzi do swojej pracy?
Kto spróbuje?
Czekam na Wasze spostrzeżenia i komentarze!
Joanna